Grupa DBK w biegu - kolejna edycja rozpoczęta!

Wracamy z naszą akcją „Grupa DBK w biegu”! Nasi biegacze, pracownicy z całej Polski, ponownie zbierają cenne kilometry dla olsztyńskiej Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”.

Biegniemy - bo warto!

"Grupa DBK w biegu" to akcja, w której dzięki zaangażowaniu naszych pracowników zbieramy cenne kilometry na konto fundacji „Przyszłość dla dzieci”. Przez najbliższe 6 miesięcy będziemy biegać w ramach cyklu City Trail, który odbywa się w kilkunastu lokalizacjach w całej Polsce. W ubiegłym roku udało nam się pokonać 2180 km, dzięki czemu przekazaliśmy podopiecznym fundacji aż 20 000zł! I w tym roku również liczymy na równie imponujący wynik! Startujemy m.in. w Warszawie, Szczecinie, Gdańsku, Olsztynie, Bydgoszczy, Wrocławiu, Katowicach.

Grupa DBK w biegu” to akcja charytatywna, w której uczestniczą nasi pracownicy z całej Polski i budują jej sukces. Każdy kilometr, który pokonują, to realne wsparcie dla fundacyjnych dzieci. Cieszymy się, że już po raz trzeci biegamy dla Fundacji „Przyszłość dla dzieci” i z każdą edycją przybywa nam aktywnych pracowników, a co za tym idzie — kolejnych kilometrów na koncie akcji — mówi Ireneusz Sobieski, prezes Grupy DBK. — Za nami inauguracja edycji w Olsztynie, w nadchodzące weekendy nasze drużyny wystartują między innymi w Katowicach, Wrocławiu, Szczecinie, Warszawie. Trzymamy kciuki za naszych biegaczy i jesteśmy dumni, że możemy w ten sposób pomagać, przy okazji promując aktywny tryb życia.

Bardzo się cieszę, że idea biegania rozrasta się wśród pracowników Grupy DBK — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska. — Są tacy, którzy biegają już od kilku lat, i tacy, którzy dopiero rozpoczynają tę przygodę. Ale łączy ich jeden cel: chcą po prostu pomóc.

Pokonane przez biegaczy kilometry przekładają się na finansową pomoc podopiecznym Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” — a potrzeby są ogromne! Fundacyjne dzieci potrzebują leków, sprzętu, rehabilitacji. Każda darowizna jest na wagę złota. Dzięki dotychczas „wybieganym” złotówkom udało się pomóc m.in. ośmioletniej Mai z Morąga, której ufundowano leki oraz pobyt w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka na Oddziale Hepatologii. Takich przykładów jest znacznie więcej. Jedenastoletni Adrian z Łęgowa choruje na padaczkę i dystrofię mięśniowa typu Duchenna. Zanikają mu mięśnie. Choroba postępuje. Rodziców Adriana, którzy utrzymują się z niewielkiego gospodarstwa rolnego, nie stać na sfinansowanie potrzebnego sprzętu rehabilitacyjnego. Dlatego Fundacja kupiła chłopcu pionizator. To urządzenie pomoże mu w codziennym funkcjonowaniu i rehabilitacji.